Od roku mam fioła na punkcie nagrań video. Najpierw były filmiki Dzieci z Pasją, a teraz przyszła pora na promocję zabawek poprzez krótkie filmiki, w których występuję już sam. Tysiące różnych pomysłów wskakuje mi do głowy jak by tu trochę powariować przed kamerą. Na dobry początek chwyciłem się szalonego pomysłu prezentacji zabawki w dwóch wersjach: radosnej i smutnej.

Radosna wersja w zamyśle ma być energetyczna, pełna radości i uśmiechu. O właśnie taka:

 

Wersja smutna ma z kolei pokazywać drugą skrajność. Prezentującemu zabawki tacie z pasją zdecydowanie brakuje energii i ochoty do życia. Miało to być w zamyśle zabawne. Jakie wyszło oceńcie sami:


Na nowo otwartym kanale YouTube Zabawki z Pasją utworzyłem playlisty z obiema wersjami nagrań. Scenariusz nie jest wcześniej przygotowywany. Gadam, co mi akurat przyjdzie do głowy. Jednego dnia nagrywam kilka filmów. Na początku jest zawsze koszmar bo język się plącze, słów brakuje i kilka razy muszę powtórzyć nagranie. Ale kolejne filmy już raczej idą bez powtórek. Dlatego czasami być może bełkoczę bez ładu i składu. Mam jednak nadzieję, że optymistycznie się to wszystko prezentuje.

Będzie mi bardzo miło jeżeli dasz mi w komentarzu feedback co sądzisz o wersji smutnej, bo zastanawiam się czy ją kontynuować. A może podpowiesz mi w jaki inny szalony sposób mógłbym prezentować zabawki 🙂